Wyślij znajomemu
-
31 maja 2016 Shangrii,
Weekendowy zabijacz czasu.
Gra stoworzona w stylu starych platformówek, ma cieszyć oko i dawać rozrywkę. W praktyce? Ciężko mi jednoznacznie to określić, ale z tą rozrywką to j... czytaj >Gra stoworzona w stylu starych platformówek, ma cieszyć oko i dawać rozrywkę. W praktyce? Ciężko mi jednoznacznie to określić, ale z tą rozrywką to jednak niezbyt trafiony pomysł. Plansze standardowe, napędzające storyline są na średnim poziomie trudności, można się bawić wykonując ewolucje i zbierając jak najwięcej lumek. Jest ciekawie, jest dynamicznie. Docierając do ostatniej lokacji dowiadujemy się że jesteśmy w połowie i zapraszamy do ponownej rundki. Zabieg.... Rzekłbym zapychający lukę w braku pomysłów, ale i to jest do przełknięcia. Prawdziwą katorgą są poziomy "specjalne" gdzie gonimy skrzynię. Twoja zręczność? Pfft. Logika/spryt? Ha! Liczy się tylko łut szczęścia. Nawet powtarzając ruchy nie ma pewności ze zawsze wybijemy się/trafimy w odpowiednie miejsce gdzie trzeba. Możesz małpować swoje ruchy, ale czy się uda? Nie wiesz. W efekcie za 20 razem odczuwasz frustrację, bo zwyczajnie traci to sens (pewnie jakiś azjata i tak to przeszedł), a gra z luźnej zręcznościówki staje się loterią - bezsens. Gra dobra jeśli chcemy pokazać komuś młodszemu grę w starym stylu by się nie zamęczył (a to że za słaba grafa, a to brak efektów, a to brak dynamiki) Dla bardziej obeznanych w temacie - gra może stać sie monotonna. Zwłaszcza dla kogoś, kto zna Raymana od lat. Jedynka przebija "origins" fabułą. Dwójka/M - fabułą i rozgrywką. Trójka - lepiej nie porównywać, bo Origins to może się gdzieś Refluxowi do stopy przykleił. Raving Rabbits - dynamika, zabawa i smaczki nieporównywalnie lepsze niż w Ori. Podsumowując, ta gra z serią "Rayman" ma wspólna tylko nazwę i postacie. Prawda jest taka że nie znając postaci "od początku" to są one zwykłymi kreskówkowymi zlepkami, wyglądającymi fantazyjnie. Jak się zna serię - postacie są smaczkiem i zabawą, ale fabularnie straciło to polot. Gra na 1 gwiazdkę nie zasługuje bo jest za ładna, ale na coś wyższego też nie. Gra ratuje się jedynie światem Raymana oraz moim sentymentem do serii i to to bezpośrednio wpływa na zawyżenie oceny jaką daję. 3/5
3.00
Na podstawie 1 ocen-
5
-
4
-
3
-
2
-
1