„Nioh” to tytuł, który zagościł ekskluzywnie na konsoli PlayStation 4, a którego nikt za bardzo się nie spodziewał. Dość powiedzieć, że tytuł podbił serca milionów. Tym bardziej zaskakujący jest fakt, że raptem rok po premierze przygód Williama Adamsa, Team Ninja zdecydowali się zapowiedzieć kontynuację już w 2018 roku. „Nioh 2” zostało zapowiedziane podczas oficjalnego livestreamu Sony PlayStation i wywołało niemałe poruszenie w społeczności fanów. W tym artykule postaramy się przybliżyć charakterystykę serii „Nioh” tym, którzy jeszcze nie mieli okazji się z nią zapoznać. Zawrzemy tu także wszystkie informacje, która jak dotąd zostały udostępnione przez twórców. Gotowi? To jedziemy!
Czym właściwie jest „Nioh”?
Ignoranci zapewne nazwą „Nioh” bezwstydnym klonem serii „Soulsborne” lub ewentualnie „tą japońską grą z samurajem Geraltem”. I mają rację, ale to tylko czubek góry lodowej, a „Nioh” nie zasługuje na to, by mówić o nim tylko powierzchownie. „Nioh” to zdecydowanie coś więcej. To przede wszystkim niesamowity przykład tego, jak w fantastyczny sposób można wymieszać nieco wydarzeń historycznych z masą bogatego japońskiego folkloru, by przetworzyć wszystko na bardzo unikalną modłę. „Nioh” to więc gra, która wręcz ocieka stylem, a każdy nowy stwór i każdy kolejny bohater sprawiają, że po sesji z grą masz okazję odwiedzić Wikipedię, by znaleźć nieco informacji o historycznych odpowiednikach zawartych w grze postaci i mitów. Jest w tym aspekcie zupełnym przeciwieństwem „Dark Souls”, które również przetwarza kulturę, ale raczej tę zachodnią, i robi to w taki sposób, że wychodzi z tego coś zupełnie oryginalnego. „Nioh” wydaje się pozostawać wierniejsze swoim inspiracjom, co tylko nadaje jej kolorytu. Tutaj nie walczysz z pierwszymi lepszymi demonami z piekła rodem, tutaj walczysz z Yokai, czyli stworami zaczerpniętymi z mitologii i tradycji ludowych Japonii. To, można rzecz, suma strachów Japończyków, które nagromadziły się przez lata tworzenia kultury tego regionu. Termin Yokai obejmuje między innymi duchy, demony, potwory, diabły oraz wszystkie inne istoty o nadnaturalnych mocach.
O czym opowiada pierwsze „Nioh”?
Protagonistą gry jest William Adams, Irlandczyk, który trafia do Japonii, goniąc za Edwardem Kelleyem – alchemikiem jej królewskiej mości królowej Elżbiety I. Kelley ukradł Williamowi opiekuńczego ducha o imieniu Saoirse, a następnie zbiegł do Kraju Kwitnącej Wiśni w poszukiwaniu potężnych kamieni zwanych Amrita. Warto tutaj nadmienić, że zarówno William Adams, jak i Edward Kelley są postaciami historycznymi i to nie małej wagi. Adams faktycznie był jednym z pierwszych Anglików na japońskiej ziemi i pierwszym naturalizowanym Samurajem oraz bliskim doradcą shoguna Ieyasu Tokugawy. Stał się tym samym inspiracją dla postaci Johna Blackthorne’a w popularnym miniserialu „Shogun”. Natomiast Edward Kelley naprawdę był okultystą, który twierdził, że posiada magiczne moce. Znany był głównie ze współpracy z Johnem Dee, czyli doradcą Elżbiety I, w celu odnalezienia kamienia filozoficznego. Musicie wiedzieć, że w „Nioh” prawie każda postać, którą spotkamy, jest inspirowana jakąś postacią historyczną. Jednak ze względów logistycznych ograniczamy się tylko to przybliżenia sylwetek protagonisty i antagonisty. Ogólnie zasada jest taka, że musimy powstrzymać Kelleya przed zdobyciem kamieni. Jak to zwykle więc bywa w przypadku tego rodzaju gier – miecz w łapę i za ojczyznę!
Wydaje się, że w przypadku „Nioh 2” wcielimy się w zupełnie nowego protagonistę, a przynajmniej to sugeruje pierwszy pokazany trailer. Wiadomo na pewno, że „Nioh 2” będzie fabularnie połączone z częścią pierwszą i tak jak w przypadku poprzedniczki, gracze będą mogli wypróbować fragment gry przed premierą. Cieszy nas to bardzo, bo wersja demo to zawsze jakieś wstępnie doświadczenie i zachęta dla gracza. Wydaje się, że wersja demonstracyjna pójdzie popularną ostatnio ścieżką, przyjmując jednocześnie formę wersji beta. Team Ninja będzie uważnie nasłuchiwać komentarzy nadchodzących od graczy/testerów, by na premierę zapewnić nam najlepsze możliwe doświadczenie.
„Nioh 2” – gameplay
Wydaje się, że w tym przypadku trzon rozgrywki pozostanie niemal niezmieniony w stosunku do oryginału. Mechaniki zostały bowiem żywcem wzięte z serii „Dark Souls” i ostatnio sprawdzały się doskonale. To już nie tyle kwestia zaimplementowania nowych mechanik, co szlifowania tych, które pojawiły się w poprzedniej części. Zresztą developerzy z Team Ninja w jednym z wywiadów przyznali, że ich celem nie jest wprowadzanie zmian, lecz znaczne poszerzenie tego, co znamy jeszcze z gier od studia From Software. Zdaje się więc, że będzie tak samo trudno, jak wcześniej, ale nie ma co narzekać, bo w sumie właśnie to jest jednym z głównych sellingpointów tego typu gier. Ponownie będziemy musieli zwracać tyle samo uwagi na pasek zdrowia i na pasek wytrzymałości, bo jej koniec to niemal pewny zgon. A ginąć będziemy często. „Nioh”, podobnie jak seria „Soulsborne”, to nie gry dla ludzi, którzy łatwo się frustrują. To tytuły dla tych, którzy lubią wyzwania i nie kupują gier tylko po to, by zobaczyć zakończenie. Checkpointy są tu tylko przy kolejnych ogniskach i tam też będziecie się odradzać po wielokrotnych zgonach.
Oczywiście w „Nioh 2” musi pojawić się też nieco nowości. Pierwsza z nich, która na pewno ucieszy całą masę fanów, to fakt, że w końcu będziemy mieli okazję stworzyć swojego własnego bohatera! Musimy przyznać, że średnio cieszy nas ta zmiana, bo choć Williams był raczej cichym bohaterem, to miał ciekawą przeszłość i jesteśmy przekonani, że sporo jeszcze można by z niego wyciągnąć. Kreacja bohatera w grach typu Soulslike często przeprowadzała nas bowiem przez ten sam proces. Spędzamy godziny na wiernym oddaniu facjaty, tylko po to, by zakryć ją po znalezieniu pierwszej maski (tak, mowa o Tobie, „Bloodborne”!). Developerzy przyznali także, że szukają sposobu, by (jakkolwiek to brzmi), śmierć była zdecydowanie bardziej satysfakcjonująca. Zakładamy, że oznacza to, iż nasz bohater będzie mógł zginąć nie tylko od wrogiego ostrza lub upadku z dużej wysokości, ale być również podatnym na przeróżne pułapki i ataki z zaskoczenia. Przyznamy, że w tym przypadku nie jesteśmy pewni, czy mamy się cieszyć, czy płakać. Z jednej strony kupimy „Nioh 2” właśnie dla wyzwania i wysokiego poziomu trudności. Z drugiej zaś… tak jakby te gry już nie były wystarczająco trudne. Cóż, poczekamy, zobaczymy! ;)
Data premiery
Jak sami widzicie, o „Nioh 2” nie wiadomo jeszcze zbyt wiele. Tytuł nie otrzymał dokładnej daty premiery ani nawet okienka, w którym gra potencjalnie mogłaby się ukazać. Na dodatek, ponieważ gra pojawiła się tylko na konferencji Sony, nie wiemy, czy tytuł zostanie exclusivem, czy może z czasem przeniesie się na pozostałe platformy, tak jak było to w przypadku części pierwszej, która obecnie jest też dostępna na komputerach PC. Jednak jeżeli mamy być szczerzy, to nie martwimy się o przyszłość „Nioh 2”. Autorzy na każdym kroku pokazują, że słyszą graczy i na podstawie ich opinii starają się zapewnić nam wirtualne doświadczenie najwyższej klasy.
Wykorzystujemy pliki cookies.cdp.pl dba o swoich Klientów. Dla zapewnienia łatwości i wygody odbioru przekazywanych informacji oraz w celu usprawnienia funkcjonowania witryn cdp.pl, korzystamy z technologii plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Administratorem Twoich danych osobowych podanych w niniejszym formularzu jest Merlin Commerce sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie pod adresem ul. Aleje Jerozolimskie 134 (02-305 Warszawa), z którym możesz skontaktować się korespondencyjnie bądź pisząc na adres e-mail: iodo@merlincommerce.pl Wyznaczyliśmy inspektora ochrony danych osobowych, z którym możesz się skontaktować korespondencyjnie, pisząc na adres naszej siedziby bądź na adres e-mail: daneosobowe@merlincommerce.pl.
w celu wykonania umowy o świadczenie usług (w tym umowy o świadczenie usług drogą elektroniczną w postaci usługi utworzenia i prowadzenia konta w serwisie) - podstawą przetwarzania jest niezbędność do wykonania umowy (art. 6 ust. 1 lit. b RODO).
w celu obsługi reklamacji i ewentualnych innych roszczeń - podstawą przetwarzania jest uzasadniony interes Merlin (art. 6 ust. 1 lit. f RODO), polegający na zabezpieczeniu informacji o współpracy (w tym. m. in. o historii udzielonych przez Ciebie zgód i rejestracji konta) w celu obsługi ewentualnych roszczeń;
w celach analitycznych lub statystycznych - podstawą prawną przetwarzania jest prawnie uzasadniony interes Merlin (art. 6 ust. 1 lit. f RODO), polegający na wykorzystywaniu analiz zachowań klientów i danych sprzedażowych na potrzeby wewnętrznego raportowania i wyznaczania optymalnych kierunków naszego rozwoju;
w celu kierowania do Ciebie przez Merlin treści marketingowych - podstawą prawną przetwarzania jest uzasadniony interes Merlin (art. 6 ust. 1 lit. f RODO), polegający na dostarczaniu zamówionej komunikacji marketingowej, w tym w formie newsletterów, tj. wiadomości e-mail, zawierających informacje o aktualnych ofertach, promocjach czy konkursach. Przetwarzanie Twoich danych w tym celu odbywa się tylko jeśli wyraziłeś zgodę na otrzymywanie informacji marketingowych (newslettera) drogą elektroniczną lub jeśli wyraziłeś zgodę na profilowanie dotyczących Cię danych osobowych ze skutkiem prawnym (art. 6 ust. 1 lit. a RODO).
Przy czym Administrator nie będzie podejmował wobec Ciebie zautomatyzowanych decyzji – chyba że wyrazisz na to zgodę.
Podanie adresu e-mail, nazwy użytkownika oraz hasła jest dobrowolne, nie jest wymogiem ustawowym. Jest to jednak niezbędne aby założyć i prowadzić Twoje konto w serwisie.
Podanie adresu e-mail, daty urodzenia oraz płci jest dobrowolne, nie jest wymogiem ustawowym. Nie są to dane niezbędne do założenia i prowadzenia Twojego konta w serwisie. Podanie tych danych umożliwi nam przesyłanie Ci informacji handlowych – jeżeli wyrazisz na to zgodę a także znacznie ułatwi nam personalizację przesyłanych Ci informacji handlowych oraz rabatów.
Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez okres niezbędny dla wykonania umowy (do usunięcia Twojego konta w serwisie, wycofania zgody na newsletter lub profilowanie ze skutkiem prawnym – do czego zawsze masz prawo), a po tym okresie do momentu przedawnienia ewentualnych roszczeń lub do momentu wygaśnięcia obowiązków przechowywania danych wynikających z przepisów prawa (w szczególności ze względu na obowiązki wynikające z regulacji księgowych i podatkowych).
Moje prawo do sprzeciwu w zakresie przetwarzania danych więcej
W przypadku gdy przetwarzamy Twoje dane osobowe w oparciu o usprawiedliwiony interes Administratora (np. w celach marketingowych, w tym profilowania) nie będziemy ich dłużej przetwarzać dla wskazanych celów, jeżeli wniesiesz sprzeciw wobec takiego przetwarzania. Masz prawo w dowolnym momencie wnieść bezpłatnie sprzeciw wobec przetwarzania dotyczących Ciebie danych osobowych gdy: (1) przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się na podstawie prawnie uzasadnionego interesu lub dla celów statystycznych, a sprzeciw jest uzasadniony szczególną sytuacją w której się znalazłaś/eś lub (2) Twoje dane osobowe przetwarzane są na potrzeby marketingu bezpośredniego, w tym profilowania, w zakresie, w jakim przetwarzanie jest związane z takim marketingiem bezpośrednim. Sprzeciw możesz wnieść w szczególności pisząc na adres e-mail daneosobowe@merlincommerce.pl
Jakie mam prawa związane z przetwarzaniem moich danych osobowych? więcej
W związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych masz prawo do żądania od administratora dostępu do nich, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania lub zgłoszenia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Przysługuje Ci również prawo do przenoszenia tych danych oraz złożenia skargi do organu nadzorczego.
W toku przetwarzania Twoich danych możemy przekazywać je następującym kategoriom odbiorców: operatorom systemu informatycznego, podmiotom świadczącym usługi i dostarczające narzędzia z zakresu: marketingu, reklamy, obsługi klienta, partnerom współpracującym w ramach kampanii marketingowych w tym podmiotom badającym poziom zadowolenia klientów.
Nie zamierzamy jednak przekazywać Twoich danych osobowych do państwa trzeciego ani organizacji międzynarodowej.
Informacje o przetwarzaniu danych osobowych znajdziesz również w polityce prywatności Merlin pod tym linkiem.
Jakich danych dotyczy profilowanie i w jakim celu? więcej
Jeżeli wyrazisz na to zgodę Twoje dane osobowe (adres e-mail, telefon, dane zapisywane w plikach cookies, data urodzenia, płeć, liczba i rodzaj składanych zamówień) będą również przetwarzane w celach marketingowych (w tym profilowania) tj. określenia Twoich preferencji zakupowych, przedstawienia Ci zindywidualizowanej oferty handlowej, a także oferowania Ci usług o wartości dodanej (np. bonów rabatowych). W celu przedstawienia Ci jak najbardziej dopasowanej oferty analizujemy Twoje preferencje zakupowe oraz aktywność na naszej stronie. Działalność ta jest związana z podejmowaniem wobec Ciebie zautomatyzowanych decyzji, w tym decyzji będących wynikiem profilowania. Podstawą prawną przetwarzania danych osobowych w tym celu jest Twoja zgoda (art. 6 ust. 1 lit. a RODO), którą możesz wyrazić poprzez zaznaczenie checkbox poniżej.
W każdym czasie masz prawo do uzyskania interwencji ludzkiej ze strony Administratora, do wyrażenia własnego stanowiska i zakwestionowania podjętej wobec Ciebie decyzji pisząc do nas na maila: daneosobowe@merlincommerce.pl. W każdym czasie możesz wycofać swoją zgodę w ustawieniach konta, bądź zaznaczając odpowiednią opcję w mailu. Wycofanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Wskazane dane będą przetwarzane przez Merlin Commerce sp. z o.o. do momentu wycofania przez Ciebie zgody.